Oświadczenie ws. kolejnych nieprawdziwych informacji w „Gazecie Rzgowskiej”
Zapraszamy do zapoznania się z treścią oświadczenia radnej Grażyny Gałkiewicz nt. nieprawdziwych informacji, jakie na jej temat ukazały się w „Gazecie Rzgowskiej”.
Oto treść oświadczenia:
Rzgów 9.10.2015
Oświadczenie ws. kolejnych nieprawdziwych informacji na mój temat w „Gazecie Rzgowskiej”
W „Gazecie Rzgowskiej” nr 10 (70) z września 2015, w artykule „Wróżby na sesji” ukazały się na mój temat nieprawdziwe informacje:
„Dla wielu trzeźwo myślących oczywista była także rezygnacja radnej Grażyny Gałkiewicz z funkcji przewodniczącej Komisji Rewizyjnej i członka tegoż ciała. Po blamażu z trzema uchwałami, które zakwestionował wojewoda, radna zachowała się tym razem honorowo, choć jej argumentacja wyłuszczona na sesji była raczej bliższa sofistyce pana Zagłoby i nie miała nic wspólnego z rzeczywistością. Jak można się było domyślać, nowym przewodniczącym komisji został radny Leszek Chwiałkowski, co chyba można interpretować jako kontynuację kursu i kierowanie najważniejszą komisją z tylnego fotela”.
Moja rezygnacja z przewodniczenia i zasiadania w Komisji Rewizyjnej nie jest spowodowana kwestią uchylenia przez Wojewodę trzech uchwał. Powody rezygnacji wyjaśniłam w oświadczeniu, które wygłosiłam podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej, sesji Rady Miejskiej i które ukazało się w piśmie „Nasza Gmina” oraz na mojej stronie internetowej TUTAJ.
To smutne, że podpisany pod artykułem „P” nie zadał sobie trudu by zapoznać się z treścią mojej rezygnacji, nie wspominając już o bezpośrednim kontakcie ze mną. Takie standardy w wydaniu „Gazety Rzgowskiej” nie są jednak niczym nowym, dlatego nie jestem nimi zdziwiona.
Za nowość, i to wysoce niestosowną, uważam natomiast fakt, iż „Gazeta Rzgowska” poucza mnie nt. honorowego postępowania. Jej redaktorzy, panowie Poradowski i Romański, z mocy wyroków sądów zobowiązani byli przepraszać mnie bowiem już wcześniej za nieprawdziwe informacje zamieszczane na mój temat w „Gazecie Rzgowskiej”:
Szkoda, że Panowie Redaktorzy z wyroków tych nie wyciągnęli właściwych wniosków.
Z poważaniem
Grażyna Gałkiewicz